top of page
Jeszcze jeden wybór, ale inny niż Drzewo pomarańczowe. Nie chronologiczny, tylko tematyczny, zawierający wiersze metafizyczne i religijne.  Oprócz 54 utworów znanych z poprzednich tomików, pojawia się tu także 10 dotąd nie publikowanych w książkach. Zbiór stanowi drugi tom serii Biblioteka św. Grzegorza z Nazjanzu, prezentującej współczesną polską poezję religijną. Został nominowany do Orfeusza - Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego, jako jedna z 20 najlepszych książek poetyckich wydanych w 2014 r.
Autorka wyboru, Małgorzata Juda-Mieloch, zaskoczyła mnie, czyniąc osią książki katolickie Credo, wokół którego skomponowane są kolejne rozdziały. Muszę przyznać, że lektura własnych wierszy uporządkowanych przez kogoś innego była dla mnie przygodą niezwykłą. Zwłaszcza że nowe konteksty wydobywają z nich często nowe sensy.
Religijność wierszy Szymona Babuchowskiego jest monumentalna - pisze we wstępie autorka wyboru. - Każdy z zaprezentowanych w zbiorze „Zanim przyjdziesz” tekstów stanowi świadectwo głębokiego przeżycia i rozumienia spraw Boga Trójjedynego. (...) Wiara i rozum są także jak dwa skrzydła, na których poezja religijna i metafizyczna Szymona Babuchowskiego przenosi czytelnika z lapidarnego wyrażania prawd wiary znanego z Credo w świat języka poetyckiego. Polszczyzna tych wierszy jest wstrząsająco piękna. Metafory odkrywcze, ale zrozumiałe; epitety nieoczywiste, ale precyzyjne; rytm niesylabotoniczny, ale melodyjny.
Bezdyskusyjną wartością tych tekstów są obrazy poetyckie. Każdy z wierszy jest jak szkic. To może być pożegnanie na dworcu, widok kropli na gałęzi, zabawa w chowanego. Bóg objawia się w tych obrazach z intensywną oczywistością, ale także dyskretną ulotnością. Pamięć tych krótkich objawień uruchamia tęsknotę za kolejnymi. Poeta czuje się wtedy jak „rama bez obrazu” czy „nuta bez klucza”, ale ponieważ pisze w liczbie mnogiej – mamy prawo odczuwać to samo. W jawny sposób niepełni. Boga trzeba po prostu szukać, wyczekiwać, wołać. W tekstach Szymona Babuchowskiego Bóg zawsze na to wołanie odpowiada i zawsze przychodzi. Przychodzi jako Stworzyciel rzeczy, Światłość ze Światłości, Ożywiciel, obecny w swoim Kościele – przychodzi tak, jak to wyznajemy w Credo.
Niniwa, Victoria
 
 
Stacja Niniwa. Metro wypluwa Jonasza.
Trzy dni błądził, biedaczek, po wnętrznościach miasta.
Teraz światło w oczy, w uszy głosy ulicy:
szumy, stuki, klaksony i młot pneumatyczny.
 
Wiatr podnosi pył z ziemi. Wirują płatki sadzy.
Słońce prześwietla wszystko, co było skrywane.
Śmieci lecą pod niebo. Bezdomni wstają z gazet.
Zapach ryb i kebabów. Niniwa, Victoria, Amen.

 

ZANIM PRZYJDZIESZ

(2014)

 

wydawca:
Republika Ostrowska

KLIKNIJ, ABY ZAMÓWIĆ

(CENA Z PRZESYŁKĄ: 25 ZŁ)

 

 

 

          

bottom of page